Artur Szpilka wygrał na punkty z Tomaszem Adamkiem!

To przełomowa walka w karierach obu pięściarzy

Artur "szpila" Szpilka (25l.) podczas gali Polsat Boxing Night pokonał na punkty Tomasza Adamka (37l.). Pojedynek był niezwykle emocjonujący i wyrównany, natomiast nieco lepszy okazał się dwanaście lat młodszy "szpila".

Pierwsza runda rozpoczęła się bardzo ostrożnie z obu stron. Adamek szedł przez całą walkę do przodu, ale takie założenie było stylem "górala" na ten pojedynek. Artur Szpilka zachwycal swoją szybkością oraz doskonałą sylwetką, gdyż wielu z nas pamięta go jeszcze jako otłuszczonego chłopaka z dobrą umiejętnością boksowania. Dziś "szpila" to zawodowiec z prawdziwego zdarzenia, niezwykle szybki, pokorny oraz atletycznie zbudowany.

Początek pojedynku był nieco lepszy ze strony młodszego z przeciwników, natomiast od trzeciej rundy siły się wyrównały. Kibice mieli przyjemność oglądania tej walki z kilku względów. Przede wszystkim na ringu spotkali się obecnie najlepsi polscy pięściarze wagi ciężkiej, którzy toczyli ze sobą bokserską wojnę. Nie było klinczu, nie było uciekania. Cios za cios.

Adamek pokazał swoją wyższość w siódmej rundzie, kiedy wyprowadził kilka potężnych celnych ciosów na głowę Szpilki. Ten jednak mimo lekkiego oszołomienia dotrwał do gongu kończącego rundę i oddalił chwilową passę "górala".

W ostatniej rundzie zawodnicy otworzyli się i ostatkiem sił wyprowadzali niebezpieczne ciosy. Więcej sił i szybkości zachował jednak Artur Szpilka, który ostatnią rundę także wygrał i tym samym całą walkę.

"Szpila" zachwycił kibiców swoją postawą i udowodnił, że zamierza w swojej karierze osiągnąć wielki sukces. Dziś wiemy, że jest na najlepszej drodze, bo pokonanie Adamka, to chyba marzenie dla każdego boksera, nie tylko polskiego. Szpilka ogłosił, iż chciałby przeprowadzić się do USA, gdzie mógłby trenować i więcej walczyć. Jest to krok odpowiedni, gdyż Andrzej Gołota, czy właśnie Tomasz Adamek postąpili podobnie.

Czy dla Tomasza Adamka była to ostatnia walka w karierze? Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść, jak mówią słowa słynnej piosenki, ale nie od dziś wiadomo, że wiek 37 lat, to dla boksera jeszcze dobry wiek. Wiemy jednak na pewno, że najlepsze lata w boksowaniu "górala" minęły, natomiast wielkie serce Adamka do boksowania jest nadal takie samo.