Reklama

Kiedyś młyn uratował mu życie, teraz on uratował młyn...

nOlesnica.pl
20/08/2022 20:56

To, że zostałem młynarzem to przypadek... już niedługo zobaczycie video z cyklu "Człowiek z pasją"

Ten młyn kiedyś uratował mi życie, teraz ja uratuję jego - mówi Ireneusz Grela, mieszkaniec Dobrzenia, który z zawodu jest młynarzem, a obecnie także właścicielem młyna w miejscowości Dobra.

Jako kilkunastoletni chłopiec przyszedłem do tego młyna szukając pracy. Młynarz postanowi mnie przetestować ale udało mi się znaleźć zajęcie. Dostałem pracę. Moja rodzina była w trudnej sytuacji i wtedy ten młyn niejako uratował mi życie. Teraz ja postanowiłem się mu odwdzięczyć i uratowałem go przed zniszczeniem.

Sam budynek nie robi z zewnątrz specjalnego wrażenia, dopiero w środku można zapoznać się z maszynami, które służą do produkcji różnego rodzaju mąki.

Kupiłem go w listopadzie ubiegłego roku. Długo się do tego przymierzałem i zbierałem środki by go nabyć. Udało się w końcu. Urządzenia znajdujące się w obiekcie nie były w złym stanie, ale po kilku miesiącach udało mi się dostosować je do moich wymagań i teraz działają wyśmienicie.

Ireneusz Grela jest z zawodu młynarzem. Pracował także w oleśnickim młynie, a  następnie w nowoczesnych obiektach przemysłowych w całym kraju. Posiada bardzo dużą wiedzę, zarówno z dziedziny sztuki produkcji mąki, jaki i samej technologii maszyn, którą dzieli się ze studentami. Pan Ireneusz prowadzi młynarskie warsztaty.

W młynie Dobra mielimy mąkę i sprzedajemy ją, oczywiście nie w dużych ilościach, bo nie o to chodzi. Mielimy tutaj pszenicę, orkisz oraz proso

Pan Ireneusz realizuje projekt finansowany przez Narodowy Instytut Dziedzictwa i Kultury Wsi pod nazwą „Uczeń i mistrz”.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo nOlesnica.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do