3.jpg)
Dziś chwilę przed godz. 12:00 strażacy zostali wezwani na ratunek mężczyźnie siedzącemu w samochodzie, u którego nie można było wyczuć funkcji życiowych. Było to około 500 metrów od ich jednostki - auto znajdowało się na ulicy Kopernika.
Strażacy wydobyli mężczyznę na zewnątrz i podjęli reanimację. W między czasie wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Tym razem przyleciał on z Ostrowa Wielkopolskiego.
Działania ratunkowe trwały ponad pół godziny. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować.