3.jpg)
11 kradzieży miało miejsce w obrębie granic trzech województw. Złodzieje wtargnęli także do domy w Międzyborzu.
Dzisiaj w hotelu Amber w Cieślach odbyła się koneferncja, w której wziąl udział detektyw Krzysztof Rutkowski. Obecna tez była jedna z pokrzywdzonych - Monika Bednarek, której skradziono kolekcję biżuterii oraz gotówkę. Kradzież miała miejsce w Perzowie w powiecie kępińskim. Poza biżuterią łupem złodzei padła kolekcja złotych zegarków jej ojca.
Złodzieje znaleźli klucz do sejfu, który otworzyli i zabrali gotówkę. Łączna wartość skradzionych rzeczy oraz gotówki to 250 tyś. Euro, czyli ponad milion złotych. Złodzieje dostali się do domu 21 grudnia pomiędzy godz. 16 a 18, wyłamując drzwi balkonowe z tyłu domu.
Plaga włamań do mieszkań i domów, kradzież znacznych kwot pieniędzy, biżuterii, cennych przedmiotów - to niepokojące zjawisko obserwujemy od pewnego czasu na styku województw dolnośląskiego, wielkopolskiego i łódzkiego - powiedział Krzysztof Rutkowski.
Dla osoby, które wskaże miejsca ukrycia łupów z kradzieży u rodziny Bednarków lub osoby mogące mieć związek z kradzieżą Biuro Rutkowski ufundowało nagrodę - 10 tyś. euro. Informację można przekazać na nr telefonu: 600-007-007
W trzech województwach działa dobrze zorganizowana grupa. Ofiarami padł dobytek domów w okolicach Kępna, w Wieruszowie, Walichnowych i Międzyborzu. W Międzyborzu obrabowano sejf. Złodzieje mieli dużo czasu, aby dokładnie przeszukać dom - powiedział pracownik Biura Rutkowski. Sprawcy są na tyle bezczelni, że potrafią wtargnąć do domu nawet, gdy właściciele są w domu i śpią. Wchodzą także w godzinach popołudniowych i wieczornych. Czują się bardzo swobodnie - dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie