Podczas dzisiejszej, burzliwej sesji Rady Miejskiej w Oleśnicy radni większością głosów zdecydowali o podwyżce stawek za gospodarowanie odpadami komunalnymi. To, już druga podwyżka w ciągu ostatniego roku...
Od nowego roku mieszkańcy, którzy segregują śmieci, zapłacą 36 zł miesięcznie od osoby. Dla porównania, jesienią ubiegłego roku stawka wynosiła 28 zł, a po pierwszej podwyżce – 32 zł. Osoby, które nie segregują odpadów, będą musiały uiścić opłatę w wysokości 72 zł od osoby.
Gorąca dyskusja i krytyka opozycji
Decyzja nie została podjęta bez sprzeciwu. Przed głosowaniem rozgorzała ożywiona dyskusja, w której radni opozycji kwestionowali konieczność podwyżki.
Radny Paweł Bielański ostro skrytykował decyzję, przypominając jej częstotliwość:
Rok temu stawka wzrosła z 28 do 32 zł, teraz z 32 do 36. Dokąd ta droga prowadzi? Materiały, które otrzymaliśmy, nie wyjaśniają, dlaczego tak się dzieje.
Głos zabrali również inni radni. Jarosław Woźniak (PiS) wyraził swoje zaskoczenie: – Dziwi mnie ta podwyżka, skoro MGK nie notuje wzrostu kosztów, a Olszowa również ich nie planuje. System jest nieszczelny i musimy to zmienić. Dawid Galik zaapelował zaś, by miasto zaczęło myśleć o tym, jak na systemie odpadów zarabiać, a nie tylko łatać dziury.
Pytania o PSZOK i system kaucyjny
W trakcie debaty radni dopytywali o konkretne działania miasta, które mogłyby poprawić efektywność systemu. Michał Kołaciński pytał o plany dotyczące Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK), w tym o budowę drugiego punktu.
Naczelnik wydziału Marcin Krawczyk poinformował, że budowa nowego PSZOK-u na terenie oczyszczalni ścieków już trwa, choć termin jego otwarcia nie jest jeszcze znany. Urzędnik zapewnił również, że miasto planuje zwiększyć częstotliwość odbioru papieru i wprowadza rozwiązanie dla odpadów tekstylnych, które będą bezpłatnie odbierane przez firmę zewnętrzną.
Pojawiło się także pytanie radnego Marka Czarneckiego o wpływ przyszłego systemu kaucyjnego na koszty.
Istnieje taka obawa, choć nie wiadomo jeszcze w jakim zakresie. Będziemy to monitorować – odpowiedział naczelnik Krawczyk.
Stanowisko burmistrza: „Odpadów jest coraz więcej”
Burmistrz Oleśnicy, Adam Horbacz, stanowczo bronił potrzeby podwyżki, argumentując to drastycznym wzrostem ilości odpadów. – W 2024 roku tekstyliów było około 2 tysięcy ton, w 2025 jest ich już 21 tysięcy. Wzrosła też masa odpadów wielkogabarytowych – mówił, dodając, że pomimo podwyżki Oleśnica utrzymuje jedne z niższych stawek w regionie.
Radna Katarzyna Jurzyk podsumowała istotę problemu:
Społeczeństwo jest coraz bardziej zamożne. Kupujemy, konsumujemy – a wraz ze wzrostem konsumpcji rośnie też ilość odpadów.
Ostatecznie podwyżkę opłat za śmieci poparło 15 radnych, czterech było przeciw, a dwóch było nieobecnych. Nowe stawki wejdą w życie z początkiem przyszłego rok
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie