3.jpg)
Już od jutra, w każdą środę i czwartek o godzinie 21:00 Telewizja WP wyemituje premierowe odcinki programu "Policjanci z sąsiedztwa"
W nowym sezonie nie zabraknie uwielbianych policjantów z Oleśnicy - asp. sztab. Sławomira Załomskiego oraz sierż. Przemysława Janusa.
"Policjanci z sąsiedztwa" to program przedstawiający pracę polskiej policji bez filtra. Dokumentujący ich trudną pracę, emocje, rozmowy, ale często też uśmiech i poczucie humoru. Funkcjonariusze w każdym odcinku udowadniają, że ich praca to przede wszystkim stawianie czoła wyzwaniom, a dobro zwykłego obywatela jest dla nich sprawą nadrzędną. Mundur to ich powołanie, a bezpieczeństwo obywateli to misja. Dla nich pojęcie strachu, zawahania czy ignorancji nie istnieje. Ich codzienną rutyną jest chęć niesienia pomocy, poświęcenie i odwaga. Służba to ich wybór, a gdy dotyczy miast i ludzi dla nich najważniejszych to każda interwencja, akcja czy rozmowa zyskują najwyższy priorytet.
Szósty sezon to jeszcze więcej mrożących krew w żyłach akcji czy niespodziewanych interwencji – awantury domowe, płonące auta, próby samobójcze i akcje ratunkowe, które w trakcie sezonu wakacyjnego nie zawsze kończyły się szczęśliwie. Nowy sezon to historie, o których niełatwo będzie zapomnieć. To walka z czasem, nerwami i ludzkimi emocjami. Z drugiej strony, to także wiele sytuacji, które wywołają uśmiech i pokażą, jak bardzo zaskakująca jest praca Policjantów.
A jak sami policjanci opowiadają o nowym sezonie..? Czego widzowie mogą się spodziewać po nowym sezonie w Oleśnicy?
Dużych wrażeń. Oleśnica jest wyjątkowa, również pod względem trudnych interwencji więc u nas zawsze dużo się dzieje. Mieliśmy na przykład wezwanie do mężczyzny, który wpadł do studni. A jeżeli chodzi o zabawne, groteskowe sytuacje to również mieliśmy interwencje, które na pewno rozbawią naszych widzów, bo nas samych doprowadziły do śmiechu – komentuje Sławek.
Była pewna sytuacja związana z kodeksem sprawiedliwości (śmiech), ale to polecamy obejrzeć w odcinku – dodaje z przekąsem Przemek.
Jak wygląda praca na planie zdjęciowym?
My nie zwracamy uwagi na kamery, które jadą obok. Robimy swoje i działamy według przepisów prawa i tego jak pracujemy na co dzień. Nasze zachowania nie odbiegają od normy. Kamery nic nie zmieniają, tylko dokumentują. Z ekipą, która nagrywa, mamy wspólny język i nigdy nie było złej krwi. Z sezonu na sezon stajemy się coraz bliżsi, stajemy się trochę taką rodziną. Ostatnio nawet mówiłem do Sławka, że żal jak ekipa wyjeżdża, bo zostaje jakaś pustka - mówi Przemek.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie