Reklama

Zagrożenie w Gorzesławiu

nOlesnica.pl
12/04/2016 07:00

Firma z Namysłowa zrobiła wycinkę, ale nie usuneła do tej pory pozostałości z drogi

Jeden z zaniepokojnonych mieszkańców  Gorzesławia opisł nam sytuację panującą w na drodze dojazdowej do jego miejscowości. Na drodze łaczącej były PGR z resztą cześci wsi Gorzesław powstało zagrożenie.

Około połowy marca miała miejsce wycinka drzew rosnących przy drodze, które zagrażały bezpieczeństu - łamały się duże konary, jak również jedno z nich podczas silnego wiatru zostało powalone na drogę. Do dnia dzisiejszego nie został zrobiony należyty porządek przez firmę z Namysłowa, która wygrała przetarg (informacja uzyskana w sekcji drogowej w Powiecie).

- Niestety gałęzie oraz konary nie zostały wg mojej i mieszkańców opinii zabezpieczone, tzn. odpowiednio zepchnięte do rowu; znajdują się one w większości na poboczu. Nasza droga jest dość wąska, podczas mijania się samochodami osobowymi należy zjechać delikatnie na pobocze, w przypadku mijania się z większymi pojazdami, takimi jak samochody ciężarowe czy autobusy szkolne zatrzymujemy się bądź zjeżdżamy dużo bardziej na pobocze - informuje nasz czytelnik.

Droga podlega powiatowi. W tej sprawie sołtys oraz radna gminna,  już kilkukrotnie interweniowała w sekcji dróg powiatowyc  w Urzędzie Gminy w Bierutowie.

Informacje, które uzyskiwali:

- przetarg na wycinkę drzew wygrała firma z Namysłowa i ma czas do końca maja na zrobienie porządku,

- kwestia naruszenia bezpieczeństwa nie robiła większego wrażenia na pracownikach tejże sekcji, wg których zrobiono wycinkę drzew które zagrażały bezpieczeństwu, więc wszystko jest w porzadku.

Dopiero po kilku kolejnych telefonach - kolejnych 2-3 w dniu wczorajszym, obiecano że zostaną podjęte jakieś działania.

- Uważam, że jest to niewłaściwe podejście tych osób jak również firmy wykonującej prace. Naruszane jest bezpieczeństwo ludzi, w tym dzieci które dojeżdżają do szkoły. Jeśli będzie mgła i kierowca autobusu i pojazdu z którym się mija zjadą delikatnie na pobocze może dojść do tragedii, albo wieczorami bądź w nocy, kiedy widoczność jest ograniczona może dojść do wypadku - komentuje nasz czytelnik.

Niestety widać, że firma wykonująca te prace działa tak wszędzie, ponieważ kilka kilometrów dalej, tzn. za wyjazdem ze wsi Gorzesław w kierunku Wabienic - Bierutowa sytuacja jest identyczna.

Stan drogi jest fatalny - jak widać za zdjeciach - masa dziur (dużych) po zimie, tutaj równiez nie sa podejmowane działania naprawcze, a droga należy do powiatu.

Zwrócimy sie z pytaniem do zarzadcy komentaż do tej sytuacji.

Zobacz poniżej galerie zdjeć z tego wydarzenia.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2016-04-13 16:52:50

    po.1. A wystarczyłoby dać wolną rękę mieszkańcom co do posprzątania gałęzi. Co i tak "sprytniejsi" cały czas czynią. po 2. Mijanie się z autobusem szkolnym....hmmmmm...... zawsze kończy się mocnym zjazdem na pobocze. Wszak autobus to król szos i jemu zjazd na pobocze po prostu nie przystoi. po 3. Faktycznie. dziur po zimie jest sporo co powoduje ciągły slalom na odcinku 2km. po 4 Najważniejsze. Spuszczenie drzew i wywóz konarów poszedł "firmie" nad wyraz szybko ale sprzątanie to już praca żmudna i prawdopodobnie nieopłacalna wiec czekają aż ktoś ich chociażby w części wyręczy :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Piotrek - niezalogowany 2016-04-15 22:34:46

    Co do Autobusów i Ciężarówek to oni na pobocze nie mogą zjechać....bo to jest duży ciężar i w każdej chwili pobocze może się zapaść... dlatego każdy jeden kierowca nie zjedzie aż głęboko w trawę...uwierz...jestem kierowcą ciężarówki i wiem jak to jest... zwalnia się ale na pobocze się nie wjeżdża bo pobocze wciąga hehe :) tak kierowcy cięzarówek mówią.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo nOlesnica.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do