Reklama

Celinki będą bić rekord Polski

nOlesnica.pl
25/01/2016 15:47
12

Szkole Podstawowej nr 4, ul. Mickiewicza 41 godz: 17:00

Pasjonatki szycia spotykają się Elblągu

Praca przy maszynie sprawia im ogromną satysfakcję. Tym bardziej że uszyte przez nie poduszki, zwane od imienia inicjatorki akcji celinkami, przekazują na szczytne cele. O swojej pasji opowiadają Celina Jankowska i Monika Kaszubska-Grajkowska.

Szycie celinek ma już w Elblągu dwunastoletnią historię. Najpierw jednak była akcja warszawska, czyli szycie kołderek w patchworku, która tak zainspirowała elblążankę Celinę Jankowską, że postanowiła podobne szycie rozkręcić w Elblągu. Początki były trudne, jednak z czasem szyciem zaraziły się inne kobiety. Akcja zresztą łączy obecnie nie tylko kobiety, ale i mężczyzn wyszywających środkowy element haftem krzyżykowym. Cały proces technologiczny szycia jest dopracowany i udoskonalany.

- Odzew na początku był bardzo słaby. Było nas niewiele. Z czasem grupa zaczęła się rozrastać – opowiada pani Celina.

Pasjonatki szycia spotykają się kilka razy w roku i przygotowują tzw. poduszki patchworkowe, czyli łączone z różnych motywów. Głównym motywem jest haft krzyżykowy. Szycie celinek, bo tak nazwano poduszki od imienia inicjatorki akcji, odbywa się głównie w szkołach. Kobiety szyją charytatywnie. Poświęcają swój wolny czas, poszukują materiałów. Dzięki ogłoszeniom w Internecie napływają do nich materiały od ludzi z całej Polski a nawet świata.

- O sponsorów jest ciężko. Trzeba materiały organizować własnym sumptem – mówi Celina Jankowska. – W zdobywaniu materiałów i aplikacji pomaga mi także znajoma ze Szkocji, która koordynuje akcję od strony anglojęzycznej, dzięki temu spływają do nas hafty i materiały z Australii i Stanów Zjednoczonych.

Na jednym ze spotkań panie szyją tylko wierzch poduszki, zszywając kolorowe kawałki materiałów, na kolejnym odbywa się tzw. kanapkowanie, czyli wszywanie ociepliny. Gotowe celinki panie rozdają potrzebującym: domom dziecka, hospicjom, ośrodkom opiekuńczo-wychowawczym. Ostatnio sprezentowały je fundacji Ewy Błaszczyk „Akogo?”

- Nie wszyscy są gotowi, by działać charytatywnie – mówi Monika Kaszubska-Grajkowska. - Spotykamy wiele osób, które dziwią się, że my robimy to zupełnie za darmo. Dziwią się, że same nabywamy materiały, poświęcamy swój czas na szycie, a potem poduszki oddajemy potrzebującym. To wszystko powstaje z pasji i chęci pomagania. Raz, że fajnie spędza się czas, dwa - spełnia się pomagając innym, a po trzecie doskonali naukę szycia.

Pani Celina swoją pasją zaraziła nawet męża, który w wolnym czasie również bierze się za wyszywanie. - Fajnie, że mąż podziela moją pasję, bo bez tego byłoby ciężko – śmieje się. - Toleruje ten cały bałagan, bo jak szyję, materiały latają po całym pokoju. Czasami mąż mówi, że wyrzuci te moje materiały, a ja mu na to: „Masz rację, wyrzuć, bo one mi się już tak opatrzyły, że pójdę sobie kupić inne”.

Szycie wciągnęło panie tak bardzo, że w lutym przyszłego roku postanowiły bić rekord Guinnessa. - Będziemy szyć przez 24 godziny bez przerwy – mówi pani Celina. - Im więcej, uszyjemy tym lepiej. Musimy wszystko rozplanować logistycznie, rozpisać dyżury, by móc się zmieniać. Rekord w szyciu będziemy bić jako pierwsze. Z czasem będziemy się starać go pobić.

Obecnie panie są na etapie poszukiwania świadków, którzy muszą być obecni podczas bicia rekordu. – Jednego świadka już mamy – mówi pani Celina. - Potrzebujemy jeszcze trzech. Będą się zmieniać co sześć godzin. Świadek musi mieć trochę pojęcie o szyciu, nie może być jednak emocjonalne z nami związany, by być obiektywnym. Zapraszamy więc wszystkich chętnych do świadkowania.

A nam nie pozostaje nic innego, jak trzymać kciuki za to, by nasze panie podczas lutowego bicia rekordu Guinnessa uszyły jak najwięcej celinek. Wielkie szycie już 12 lutego.

W piątek, 12 lutego o godz. 17 rozpocznie się w Szkole Podstawowej nr 4 na ul. Mickiewicza 41 ustanawianie rekordu Polski w 24-godzinnym szyciu poduszek "celinek", czyli Najdłuższy Maraton Szycia.

Celinki zostaną przekazane dla dzieci chorych i niepełnosprawnych oraz osób dorosłych.

- Jesteśmy pierwsze w Polsce, które podejmujemy się tego zadania. Na spotkaniu będą panie, które są z nami od dłuższego czasu i bardzo liczymy na te. które jeszcze z nami nie szyły. Zaprosiłyśmy panie z Wrocławia, Poznania, Ełku, Gdańska, Jegłownika. Czekamy na chętnych z maszynami do szycia z całego kraju, aby wspólnie być i szyć w tym wyjątkowym czasie. W tym ważnym dla nas przedsięwzięciu chcemy również uszyć 3000. poduszkę celinkę, bo na razie mamy na swoim koncie 2654 sztuk sfotografowanych prac - informują organizatorki akcji.

Patronat nad wydarzeniem objął Prezydent Elbląga Witold Wróblewski, natomiast patronat medialny TVP 3 Olsztyn.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2017-03-29 14:02:09

    Oficjalne potwierdzenie rekordu można znaleźć na http://biurorekordow.pl/najdluzszy-maraton-szycia-rekord-polski/

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo nOlesnica.pl




Reklama
Wróć do