3.jpg)
Około godz. 0:45 w pobliżu stacji kolejowej Dąbrowa Oleśnicka doszło do staranowania Fiata Seicento przez lokomotywę składu towarowego
Samochód został kompletnie zniszczony. W momencie dotarcia ratowników na miejsce zdarzenia, w pojeździe już nikogo nie było. Mężczyznę -w wieku ponad siedemdziesiąt lat - w ostatniej chwili z auta wydobyli świadkowie wypadku. Chwilę później uderzyła w niego lokomotywa. Pojazd został przesunięty przez pociąg o kilkadziesiąt metrów.
W trakcie wyjaśniania okoliczności tego zdarzenia policjanci przebadali mężczyznę z auta na zawartość alkoholu w organizmie. Okazało się, że jest on nietrzeźwy. Urządzenie pomiarowe wykazało u niego ponad 1,8 promila. Funkcjonariusze zatrzymali jego prawo jazdy.
Nie wiadomo, jak pojazd znalazł się w tym miejscu. Należy przypuszczać, że kierowca chciał sobie skrócić drogę przejeżdżając w miejscu przejścia dla pieszych przez tory.
W momencie wypadku panowała silna mgła, ograniczająca widoczność do nawet 20 metrów. Być może to też przyczyniło się do tego zdarzenia.
Kierujący seicento starszy mężczyzna miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Wybrał polną drogę niedaleko torów – mówi Sławomir Gierlach z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy. W jaki sposób jego auto znalazło się na torach, będziemy ustalać w trakcie przesłuchania. Na razie mężczyzna jest wciąż pod wpływem alkoholu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Taki stary a taki głupi...