3.jpg)
Na początku wyglądało, że ma problemy techniczne
Dzisiaj około godz. 14:00 na parkingu obok hali sportowej przy ul. Kochanowskiego wylądował śmigłowiec LPR, którego załoga miała udzielić pomocy ofierze wypadku.
Po zakończeniu czynności, około godz. 15:30 śmigłowiec wzniósł się w powietrze, by powrócić na wrocławskie lotnisko. Tuz po starcie śmigłowiec przemieszczał się zaledwie na kilkunastu metrach. Wyglądało to tak, jakby miał on jakieś problemy techniczne. Śmigłowiec na chwile obniżył jeszcze bardziej swój pułap a następnie z trudnością przemieścił się w okolice oleśnickiego szpitala.
Okazało się, że w trakcie kiedy maszyna stała na parkingu na ul. Kochanowskiego warunki pogodowe bardzo się pogorszyły. Powyżej kilkunastu metrów w górę widoczność utrudniała gęsta mgła. Ze względów bezpieczeństwa podjęto decyzja o ponownym lądowaniu. Śmigłowiec LPR usiadł na terenie zielonym, tuż za szpitalem. Śmigłowiec został czasowo zawieszony w lotach a jego załoga zabezpieczyła go specjalnymi osłonami.
Na szczęście po około 20 minutach warunki atmosferyczne poprawiły się na tyle, że powietrzna karetka mogła kontynuować swoje zadania. Chwilę przed godz. 16:00 śmigłowiec ponownie wzbił się w powietrze i odleciał do swojej bazy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie