3.jpg)
Według informacji zamieszczonych w artykule "Wyborczej", mieszkaniec Oleśnicy może ponieść surowe konsekwencje za to, że pozostawił swojego psa w nagrzanym samochodzie w ubiegłym tygodniu
Dzięki czujności przechodniów oraz szybkiej reakcji policji, udało się uratować zwierzę, które było uwięzione wewnątrz pojazdu, wystawionego na działanie słońca o czym pisaliśmy tutaj.
Właściciel psa będzie teraz pociągnięty do odpowiedzialności przed sądem. Zostawienie zwierzęcia w nagrzanym aucie może skutkować karą nawet do dwóch lat pozbawienia wolności. Jeżeli sąd uzna ten czyn za szczególne okrucieństwo, to grozi mu nawet pięć lat więzienia oraz kara finansowa wynosząca aż 100 tys. złotych – tak informuje "Wyborcza".
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie