3.jpg)
Na ul. Sudoła 57 - letni mężczyzna przewrócił się na chodnik. Jak się okazało, miał zawał. Pierwszej pomocy udzielało mu m.in. dwóch policjantów z prewencji oraz przypadkowy przechodzeń - ratownik z GKN.
Miało to miejsce około godz. 16:30. Zaledwie 100 metrów od szpitala.
Policjanci za pośrednictwem dyżurnego KPP Oleśnica wzywali karetkę do tracącego chwilami przytomność mężczyzny. Niestety, po raz kolejny nie było wolnego zespołu.
Policjanci jeszcze dwukrotnie dzwonili by karetka przyjechała jak najszybciej. Po około 30 min oczekiwania oraz reanimacji, jeden z policjantów radiowozem na sygnałach pojechał pod hale sportową ATOL po defibrylator AED. Jednak zanim zdążył wrócić, w końcu przyjechała karetka z... Sycowa.
Było to mniej więcej po około 40 min od pierwszego wezwania.
Zespół medyczny przejął reanimację leżącego mężczyzny. Po kilku minutach został przeniesiony do karetki, jednak ta odjechał z miejsca po 20 minutach. Ratownicy przez cały czas starali się ustabilizować pacjenta. Ostatecznie trafił on do oleśnickiego szpitala.
Może już czas, aby oleśniccy włodarze pomyśleli nad tym, co zrobić aby takie sytuacje nie miały więcej miejsca.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Fajnie że udało się uratować człowieka, ale moglibyście chociaż postarać się o prawdziwe i rzetelne informacje . Aed było w użyciu na długo przed przyjazdem karetki, a ten pan co pomagał był dobre pół godziny przed przyjazdem policji i udzielał pomocy.
Niech dziennikarz jedzie i dopyta w pogorowiu do czego wyjechały okoliczne karetki, że nie było wolnej dla tego chorego człowieka... się zdziwicie ...
Napewno byl by wolna karetka jakby ludzie nir wzywali do byle pierdoły karetki, bo nie raz było ze jechala do gorączki czy do biegunki bo nasi mieszkańcy nie potrafią sobie z takim czymś poradzić, prosta sprawa pomyśl zanim wezwiesz karetkę bo ty wzywając do gorączki odmawiasz pomocy komuś naprawde w stanie ciężkim...
Kynio bzdury pierdzielisz, byłem tam i widziałem. Policjant pojechał po AED a zanim wrócił to nadjechała karetka. Więc dobrze piszą
To nie wina włodarzy powaitu i województwa, tylko dyspozytorów i pacjentów którzy wysyłają/wzywaja Zespoly Ratownictwa Medycznego do stanów NIE nagłych. Nie szanujesz karetki, wiec ktos inny umiera w tym czasie.
Nie było ani zawału, ani konieczności reanimacji... no ale to się lepiej sprzeda
następny co wie lepiej na odległośc... pewnie wg ciebie był pijany i się przewrócił...
Do gość. Zobacz osiołku na czołowe zdjęcie defibrylator jest rozłożony takie czerwone pudełeczko widziałem jak ten łysol przykleja takie plastry z kabelkami i dozklada rece jakby sie modlił...nie wiem po co? Głupoty piszecie i tyle. Karetka przyjechała po fakcie.
Kynio sam jesteś osłem. Policjant jechał po AED. Ten ratownik był od początku ale nie AED
Usiądź na dyspozytorni i przepracuj chociaż 12h. Zobaczymy do czego wyślesz a do czego nie. Ja tez byłem chojrakiem oceniającym ich prace do póki tam nie usiadłem. Polecam taką lekcję.
Ale po co dyskusja? Facet był CAŁY CZAS PRZYTOMNY. Nie potrzebował żadnej reanimacji, nie miał zawału, nie było NZK - był po prostu pijany. A portal kręci aferę, jakby co najmniej dyspozytor i załoga karetki celowo uśmierciła pacjenta - do którego nota bene w ogóle nie powinna jechać karetka.
co ty wypisujesz baranie? byłem tam, facet tracił przytomność kilka razy zespół ratownictwa medycznego używał defibrylatora pewnie dlatego by wytrzeźwiał.....więc jaka niby aferę kręcą jak zrelacjonowali to co było? zawsze znajdzie się jakiś lepiej wiedzący baran co na odległość "zdiagnozował" ze pijany...
Haha, i tu właśnie wychodzi cecha typowego polaczka (celowo małą literą), który zna się najlepiej na sporcie, polityce i medycynie. Nie, zespół NIE używał defibrylatora. Pacjent może i tracił przytomność - tylko i wyłącznie z nadmiaru alkoholu. I ręczę ci, że to nie jest diagnostyka na odległość ;-) ale więcej nie będę zdradzał. Promile mówią same za siebie.
debilu był używany w karetce. gówno wiesz kolejny turboratownik się odezwał. może AED tez nie podłączali??
Kretynie jeden. AED można podłączyć osobie żywej, ba - nawet takiej, która rozmawia - czy to o czymś świadczy? Nie. Serio, zanim się odezwiesz, pomyśl chwilę, że są osoby, które coś wiedzą, a nie tylko takie, którym się wydaje, że coś wiedzą. Powtarzam i potwierdzam - jedynym problemem tego człowieka było upojenie alkoholowe. Defibrylator NIE został w żaden sposób użyty. No ale cóż, samozwańcza gwiazda ratownictwa twierdzi inaczej... na szczęście nic z tego nie wynika.
sam z siebie jesteś takim debilem, czy bierzesz korepetycje??? nie byłeś tam a srasz się jakbyś wszystkie rozumy pozjadał! AED podłączyli do monitorowania a w karetce Def ....turboratownik od pięciu boleści
Haha, przytomnego człowieka potraktowali defibrylatorem. Weź się nie kompromituj, bo inni czytają... Serio, jak ja się na czymś nie znam, to się nie wypowiadam. Tobie też to polecam.
czytałeś przygłupie artykuł??? napisane jest jak byk, ze tracił przytomność ! kompromitacja to twoje drugie imię
Hahaha, jako źródło faktów przytaczasz artykuł w portalu. Dramat. Jak już wcześniej napisałem - jedynym problemem (i ewentualną przyczyną tej "utraty przytomności") było upojenie alkoholowe. Poza tym nie defibryluje się wszystkich osób nieprzytomnych, a tylko tych, u których nastąpiło zatrzymanie krążenia w konkretnych mechanizmach - VF i pVT.
bo ty byłeś tam z alkomatem :) hahahahahahahahahahahah nie było cie tam to się nie wymądrzaj a nie diagnozy stawiasz na odległość
Wyniki poziomu alkoholu we krwi mówią same za siebie. :-)
byłeś zapewne w laboratorium zapytać :) hahahahahahahahahah kolejny oszołom
No cóż. Jeśli uważasz, że ten człowiek miał zawał i był reanimowany (a nawet defibrylowany) i trafił do oleśnickiego szpitala, to nawet mi cię nie jest żal. I oczywiście do domu poszedł, bo już mu się znudziło w szpitalu.
kolejny olesnicki troll megaturboratownik, co za debil
To raczej nie ja mam we łbie defibrylatory zamiast mózgu.
ujadaj dalej mega znawco turboratwonictwa oleśnickiego diagnosto na odległość zamiast mózgu masz przerośnięte ego i malutkie jajka
A jakieś argumenty? Bo ja podałem już kilka, podałem też kilka faktów, do których ty raczej dostępu nie masz i mieć nie będziesz.
te swoje trollowskie domysły nazywasz faktami? hahaha rozbawiłeś mnie do łez :) :) nadal tkwij w swoich pijanych fantazjach :)
A jakieś argumenty? W żadnym stopniu nie brzmisz inteligentniej stosując szczeniackie zagrywki, nazywając kogoś trollem i dodając kilka uśmieszków. Ba! Czyni cię to tylko bardziej żałosnym. Idź dalej śnij mokre sny o defibrylacji przytomnych pacjentów pod wpływem alkoholu.
sam jesteś załosny snując się tu jak smród po gaciach turboratowniku gawędziarzu o swoich wydumanych argumentach i załośnie wydumanym ego który wie wszystko a nawet uczestniczył w tamtym zdarzeniu i wszystkich przebadał alkomatem łącznie z policjantami
Już się nie kompromituj, idź defibryluj wszystko i wszystkich - na pewno im to pomoże. Masz gówno zamiast mózgu i wyobrażenia zamiast wiedzy, a produkujesz się tutaj bezsensownie bez zdania racji, pieniaczu. Pamiętaj, że zawsze możesz trafić na takiego, który ma PEWNE wiadomości i może cię trochę ośmieszyć. Póki co - *PLONK*
nie zauważyłeś ze sam dawno się skompromitowałeś oleśnicki trollu? ty i umiejętności? :):)) hahahahaha chyba w dłubaniu palcem w nosie hahaha :):)próbujesz za wszelką cenę zabłysnąć ale niestety nadal w cieności debilu pozostaniesz hahaha :):)