3.jpg)
Dzisiaj w nocy, chwilę po godz. 2:30 na starej ósemce pomiędzy miejscowościami Gaszowice i Stradomią Wierzchnią doszło do tragicznego wypadku
21 - letni mężczyzna - mieszkaniec Oleśnicy poruszający się Volvo zderzył się z przebiegającą sarną a następnie wpadł do rowu i z ogromną siłą uderzył w drzewo a następnie auto wywróciło się na dach. Niestety kierowca nie przeżył.
Początkowo ratownicy prowadzili poszukiwania potencjalnych poszkodowanych w promieni kilkudziesięciu metrów od miejsca zdarzenia, ponieważ nie było jeszcze wiadomo czy kierowca poruszał się sam czy z pasażerami. Równolegle prowadzone były działania przy użyciu narzędzi hydraulicznych, aby uwolnić kierowcę z wraku.
Wstępnie udało nam się ustalić, że pojazd poruszał się od strony Sycowa w stronę Oleśnicy, a do zderzenia doszło z sarną, która przebiegała przez jezdnię. To w nią miało uderzyć rozpędzone Volvo, a następnie zjechać do rowu po przeciwnej stronie drogi, by po chwili z impetem, kilka metrów nad poziomem gruntu, uderzyć w jedno z drzew. Samochód dosłownie owinął się na nim, a następnie spadł na ziemię i przewrócił się na dach. Kierowca został dosłownie zgnieciony wewnątrz swojego pojazdu.
Wszystko wskazuje na to, ze auto poruszało się z bardzo dużą prędkością. Czy młody mężczyzna był trzeźwy, wykaże dopiero sekcja zwłok. Wiadomo już, że nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów.
Droga w tym miejscu była zablokowana przez wiele godzin.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
To właśnie ja z kolegą z rabena jako pierwsi zauważyliśmy że zdarzyło się nieszczęście, jednak nim my dotarliśmy na miejsce, obok przejeżdżało wiele aut osobowych, było tak ciemno i do tego mgła, że nie trudno o podobne zdarzenia, i ten brak wyobraźni bez uprawnień, masakra, współczuję rodzinie