3.jpg){kind=logo}
Na drodze pomiędzy Stronią a Wabienicami 36 - letni kierowca Opla Astry nie zapanował nad pojazdem i wypadł z drogi. Auto koziołkowało i wylądowało w rowie na dachu. Do wypadku doszło około godz. 16:30.
Kierowca wyczołgał się sam z samochodu i leżał 3 metry obok niego. Odniósł dość poważne obrażenia ciała. Na miejscu jako pierwsza pojawiła się załoga karetki pogotowia. Następnie dojechali strażacy oraz policja.
Ratownicy zdecydowali się wezwać śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wrocławski śmigłowiec był już zajęty, dlatego na miejsce wypadku skierowano śmigłowiec z Ostrowa Wielkopolskiego, który wylądował na polu nieopodal miejsca zdarzenia. Załoga LPR przetransportowała kierowcę do wrocławskiego szpitala.
Świadek zdarzenia, który mijał się z kierowcą Opla mówił, że tamten poruszał się bardzo szybko. W lusterku zobaczył wielki tuman kurzu i postanowił zawrócić, by sprawdzić co się dzieje. Okazało się, że Opel leży na dachu.
Nie wiadomo, czy kierowca był trzeźwy. Na czas działań służb droga była całkowicie zablokowana.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie