Konferencja powiatowej opozycji

Wczoraj po sesji w powiecie PO oraz PS2018 zorganizowało spotkanie z dziennikarzami

Wczoraj, tuż po sesji Rady Powiatu Oleśnickiego, odbyła się konferencja prasowa przedstawicieli opozycji z PS2018 oraz Platformy Obywatelskiej. Tematem konferencji był stan szpitalnej kasy a także postawa władz z PiS-u.

Spotkanie rozpoczął Jan Bronś - PS2018.Jego zdaniem zaciągnięcie przez szpital zobowiązania w instytucji parabankowej w kwocie kilkunastu milionów złotych było dużym błędem.

- Prowadzi to do problemów zespołu szpitali i będzie problemem dla całego powiatu - mówił

- Generowanie strat jest przedstawiane jako sukces. My z kolei nie jesteśmy informowani w pełny sposób o sposobie wykorzystania kredytu. Szpital musi wygenerować zysk, wbrew temu co słyszeliśmy na dzisiejszej sesji, aby odbywała się spłata pożyczki! Bo przecież spłata pożyczek może odbywać się wyłącznie z wypracowanego zysku - dodaje Bronś.

Następnie Sławomir Pytel - PO - przedstawił informację na temat aktualnych zobowiązań Powiatowego Zespołu Szpitali. Jak sie okazuje, zobowiązania szpitala pod koniec 2014 wynosiły 10 milionów złotych. Pod koniec czerwca 2016 roku kwaota ta urosła do blisko 30 milionów złotych.
- To naprawdę straszne, że tak to wzrosło. Jeżeli wzrost o te miliony to sukces, to ja mogę tylko życzyć powodzenia - stwierdził S. Pytel.

Adam Horbacz - PO - mówił o sprzecznych informacjach w otrzymanych od władz dokumentach.
- Mamy do czynienia z programem restrukturyzacji oraz planem finansowym na 2016 roku. W jednym mamy zysk, w drugim stratę. To są sprzeczne ze sobą dokumenty - dodaje Horbacz.

- Rozmawialiśmy z dyrektorem zespołu szpitali Kamilem Dybizbańskim na temat zadłużenia szpitala. Na razie faktycznie korzystamy z kredytu. Ale wkrótce kredyt trzeba będzie spłacać i będzie to kwota 200 tysięcy złotych miesięcznie. Pan dyrektor na nasze pytanie, z czego zamierza to robić, odpowiedział nam, że będzie ciężko - powiedział nam radny Jarosław Polański.

Michał Pater z PS2018 ocenił, że likwidacja oddziału wewnętrznego szpitala w Sycowie, ma charakter bezprawny. - Rada nie zmieniła statutu, a tym samym mamy do czynienia z działaniem wbrew przepisom. To samowolna decyzja. Dodam, że mieliśmy kilka przypadków, że karetka przyjeżdżała do Sycowa po kilkudziesięciu minutach. Dlaczego? Bo transportowała pacjenta z Oleśnicy do Wrocławia - mówił nam Michał Pater.

Opozycyjni radni są oburzeni, że władze powiatu starają się zrzucać winę za zły stan szpitalnej kasy, na zarząd poprzedniej kadencji.
- Dzisiaj nawet ujawnili, że winią nas za 2015 rok, kiedy oni już rządzili - komentowali a następnie zaprezentowali dane dotyczące straty szpitala w okresie ich rządów.

Wioletta Efinowicz z PO poinformowała, że to nieprawda jakoby opozycyjni radni składali wnioski do prokuratury zarzucając złamanie prawa przez powiatowe władze. Zażądała przy tym sprostowania od jednej z redakcji, tłumacząc, że publikowane informacje w jej gazecie to nieprawdziwe treści.

Na zakończenie Jan Bronś stwierdził, rosnące w takim tempie zobowiązania to rzecz skandaliczna.
- Nigdy nie było w historii takiego przypadku, żeby tak w krótkim czasie przyrosło tyle zobowiązań - powiedział Bronś.

Radni twierdzą, że konieczna jest natychmiastowa zmiana na stanowisku dyrektora szpitala oraz rzetelny plan restrukturyzacji.
- Nie widzę możliwości pokrycia zobowiązań z jakichkolwiek obecnych dochodów powiatu - ocenił Jan Bronś. 

Dzisiejsze oświadczenie Kamila Dybizbańskiego